niedziela, 14 maja 2017

Jeżyk w Malibu

Ostatnio wracając z imprezy razem z Puśkiem, spotkaliśmy Pana Jeża. Obserwowaliśmy go chwilę, czekając aż wróci do swojego domku. Czemu wychodzi tylko w nocy? Może się boi? Nie mam pojęcia. Ale myślę, że w Malibu by mu się podobało. Plaża, morze i mnóstwo kryjówek. To miejsce, które w teledysku Miley Cyrus "Malibu", jest przepięknie pokazane. Tak sobie właśnie wyobrażam wolność. Brakowało tylko Puśka i ukulele.
Też chyba jestem jeżem. Nawet w Malibu, ale chyba nie w tym samym co mógłby żyć tamten.
Jestem w Malibu, w tym alkoholu.
Topię się.
Połykam te procenty, by się wydostać, ale ktoś wciąż mi dolewa więcej.
Po prostu robię co mogę, a i tak nie mogę przestać tonąć.
Pułapka na jeża.
Pułapka na mnie.




Ale wiem, że ktoś ze mną jest. Nie jestem sama. A przynajmniej zazwyczaj, tak mi się zdaje.




"We are just like the waves that flow back and forth
Sometimes I feel like I'm drowning
And you're there to save me
And I wanna thank you with all of my heart
It's a brand new start
A dream come true in Malibu" - Miley Cyrus "Malibu"

K.







poniedziałek, 8 maja 2017

Klatka

Ku*wa.
Tak, ku*wa.

Co z tego, że nie chodzę pijana, że nie zażywam narkotyków, nie palę papierosów, nie wracam późno do domu, że umiałam sobie sama znaleźć pracę.
Co z tego...
Skoro i tak nie udowodniłam, że jestem "dojrzała" i "odpowiedzialna". A przynajmniej rodzice tak myślą.
Klatka.
Jestem w klatce.
Jestem w pułapce.
Jak ten biedny, żółciutki kanarek.
Ratuj.
Chcę uciekać.
Biec gdzieś bez celu.
Bez patrzenia na zegarek.

To normalnie na jakiś tekst piosenki się nadaje.
Chciałam tylko jednego wolnego dnia. W pełni wolności. Pod niczyją władzą. Być sama. Lub sama z Tobą.
Tylko Tobą, Pusiek.


"Just stop your crying

It’s a sign of the times
We gotta get away from here
We gotta get away from here
Just stop your crying

It will be alright" - Sign of the Times, Harry Styles


PS. Myślę, że zdjęcie z zoo idealnie odniesie się do tytułu postu.

K.



piątek, 5 maja 2017

Podróż samochodem

Odkąd pamiętam zawsze lubiłam jeździć samochodem.
Coś jest w tym wyjątkowego. A nocą to już szczególnie. Załóż słuchawki i poczuj się jak w prawdziwym teledysku ;) .

Większość DOBRYCH pomysłów wymyślam podczas jazdy. Czemu tak jest? Nie wiem, ale to świetna sprawa. Powinnam w bocznej kieszeni trzymać jakiś długopis i notes z napisem "Big Ideas", czy coś takiego. Dlatego dziękuję za notatnik w telefonie!

Co wymyśliłam podczas wielu moich podróży?
*mnóstwo tematycznych przyjęć (od małego)
*plan zawodowy
*prezenty dla rodziny i przyjaciół
*scenariusze
*sesje zdjęciowe

Dziwny ten post.

Rada:
Kreatywny zastój?
Wsiadaj do samochodu i jedź gdzieś...
Po prostu jedź.

/zdjęcie z ostatniej wyprawy do Wrocławia/

K.