Jak można powiedzieć komuś, że wolałoby się, żeby był kimś innym albo zachowywał się jak ktoś inny? To jak kazać kotu być psem.
Straszne, bolesne i rani.
Jestem jaka jestem.
Nieidealna.
Ale kto jest?
Wybierając pewną osobę nie można zakładać, że ma się zmienić. Wiele ludzi na początku związku robi ten błąd. Kobiety wychodzą za pijaków z nadzieją, że dzięki nim się "odmieni". Jakaś bzdura. Mężczyźni zaś wybierają szare myszki z myślą, że zaczną chodzić w sexy bieliźnie i bluzkach z dekoltem.
No heloł!
Ludzie obudźcie się!
Nie będę się zmieniać w kogoś kto moim zdaniem jest pustym i niczego wartym człowiekiem. Lub po prostu zwykłym, przeciętnym. Jeśli już to chcę się zmieniać na lepsze, ale po swojemu. A nie bo ty tak powiedziałeś.
Zabolało. Dwie łzy zleciały. Więcej nie poleci.
Chcę żebyście to wiedzieli, że słowa "Czemu taki/a nie jesteś jak..." ranią. Bo człowiek mówiący to wyraża swoją nie aprobatę do twojego zachowania/wyglądu. Czyli nie lubi... po prostu Ciebie.
Jestem cudowna.
Ty jesteś cudowny.
My jesteśmy cudowni.
Wy jesteście cudowni.
I niech nikt Wam tego nie zabierze. Poczucia własnej wartości.
PS. Tak, musiałam.
PS2. W życiu nie zamieniłabym tych baloników na zwykłe. Są wyjątkowe. I pora, żebyś ty też w nich to dostrzegł.
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz