sobota, 15 lipca 2017

Always planning something

To powinna być moja praca.
Planowanie.
Szczególnie planowanie imprez, spotkań, przyjęć urodzinowych czy wolnego czasu.
Ludzie powinni mi płacić za moją kreatywność.
Serio. Generalnie uważam, że przyjaźń ze mną wiąże się z falą ciekawych doznań. Jestem jak Gatsby z "The Great Gatsby". Może nie jestem tak "przystojna" jak Leonardo DiCaprio, ale ujdę w tłumie. Każdy powinien chcieć przychodzić na moje imprezy...

/ Heh.
Skromniacha ;) /


...Bo nie są proste, nie są miejscem, do którego przychodzisz tylko po to żeby się napić i zapomnieć o szarym życiu. Spotkania powinny dać Ci kopa energii na takie złe dni, a nie być chwilą oderwania od codzienności. 
Jasne, alkohol spoko. Ale nie tylko. A jeśli już to czemu nie zaproponować gościom czegoś ciekawego? Innego niż tania wódka. Koktajle, drinki to prosta sprawa. I może być również fajną i ciekawą atrakcją na twoim przyjęciu. Ale przede wszystkim impreza nie powinna kojarzyć się z trunkami, a z wspaniałymi ludźmi, z którymi chce się spędzić czas. No bo kiedy ostatnio byłeś na imprezie bez grupki znajomych czy drugiej połówki? Bez fajnych ludzi nie ma dobrej zabawy.

Dlatego planuję.
Cały czas planuję.
Ktoś by spytał po co to robię... Bo lubię. I jakoś dziwnie czuję, że naprawdę jestem w tym dobra, a przynajmniej ponadprzeciętna. Miło mi gdy ktoś powie "Łał K., dobra robota!" , "To wygląda świetnie", "Super się bawiłam, kiedy się widzimy?". Ale nie myślę o pochwałach. Zorganizowałam już niejedną niespodziankę. Kocham patrzeć gdy ktoś dzięki mnie się uśmiecha.

Co robię teraz? 
* Jutro, niespodzianka urodzinowa dla taty. Skromnie, ale myślę, że wypadnie wszystko dobrze.
*Za ponad tydzień, 18 urodziny najbliższej przyjaciółki. Planujemy posiadówę w stylu "Lato 2017" - czyli wszystko co jest teraz trendy - ananasy, flamingi, kolorowe lemoniady....
*No i moja własna impreza. O ile wszystko wypali. Nie chcę wiele zdradzać, ale pragnę dodać, że kocham biały ;)

Projekt "Tworzenie Piękna" w trakcie realizacji!

"The whole city hacked into automobiles and all weekend, every weekend ended up at Gatsby's" - fragment filmu "The Great Gatsby"

PS.Zdjęcie z mojej imprezy 18stkowej w stylu lat 50tych.

K.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz