Ku*wa.
Tak, ku*wa.
Co z tego, że nie chodzę pijana, że nie zażywam narkotyków, nie palę papierosów, nie wracam późno do domu, że umiałam sobie sama znaleźć pracę.
Co z tego...
Skoro i tak nie udowodniłam, że jestem "dojrzała" i "odpowiedzialna". A przynajmniej rodzice tak myślą.
Klatka.
Jestem w klatce.
Jestem w pułapce.
Jak ten biedny, żółciutki kanarek.
Ratuj.
Chcę uciekać.
Biec gdzieś bez celu.
Bez patrzenia na zegarek.
To normalnie na jakiś tekst piosenki się nadaje.
Chciałam tylko jednego wolnego dnia. W pełni wolności. Pod niczyją władzą. Być sama. Lub sama z Tobą.
Tylko Tobą, Pusiek.
"Just stop your crying
It’s a sign of the times
We gotta get away from here
We gotta get away from here
Just stop your crying
It will be alright" - Sign of the Times, Harry Styles
PS. Myślę, że zdjęcie z zoo idealnie odniesie się do tytułu postu.
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz